Pierwszy i drugi komputer nowego pokolenia: telefon i zegarek
👨🏼💻iMagazine
Apple pokazał nam nowe iPhone’y i zademonstrował wczesną wersję Apple’owego zegarka. Co do telefonów, to sprawdziło się wszystko, czego się spodziewaliśmy po plotkach (dwa rozmiary)… Zegraki choć nieco podobne do “smartwatchów” od konkurencji, są czymś zupełnie innym zarówno jeśli chodzi o oprogramowanie, jak i opakowanie. Czyli właściwie nic wielkiego, prawda?
Ten felieton jest z wydania z października 2014 iMagazine
- Obie premiery wyznaczają trend przyszłości
- Telefon to taka appka na iPhonie
- Drugim komputerem dla większości osób będzie w przyszłości… zegarek
- Dopiero trzecim komputerem będzie iPad, laptop lub komputer stacjonarny…
- Rewolucja w produktywności mobilnej… czyli realnej
Obie premiery wyznaczają trend przyszłości
Otóż nie zgadzam się, że to nic wielkiego. Premiera dużego iPhone’a 5.5 cala oraz pokaz zegarka wytyczają przyszłość komputeryzacji, a przede wszystkim redefiniują pojęcie komputera.
Telefon to taka appka na iPhonie
Telefon od jakiegoś czasu zmienił swoje zastosowanie. Funkcja dzwonienia stała się jedynie appką w telefonie, sam telefon stał się natomiast mini-komputerem, który trzymamy w kieszeni. Teraz, dzięki dużemu iPhone’owi nie mam już złudzeń, że za jakiś czas dla większości osób iPhone lub inny duży smartfon będzie najważniejszym - i często jedynym - komputerem, jakiego używają. Mało kto będzie kupował i używał laptopa lub komputera stacjonarnego, chyba że do dedykowanej pracy. Ale do “korzystania z komputera” iPhone będzie w zupełności wystarczał.
Dedykowane appki, dedykowane, responsywne strony internetowe… to był tylko początek, teraz dochodzą większe ekrany, dodatkowy tryb poziomy dla iPhone’a 5.5… i mamy już w pełni działający komputer.
Dużo osób nie będzie już potrzebowało nawet iPada… i choć jestem zwolennikiem pracy #iPadOnly, zdaję sobie sprawę, że większość osób będzie “iPhone-only”.
Drugim komputerem dla większości osób będzie w przyszłości… zegarek
Naturalnym “przedłużeniem” pierwszego komputera, czyli iPhone’a, będzie zegarek od Apple. Okazuje się, że nie będzie on tylko miejscem na “powiadomienia” z telefonu. Będzie czymś więcej, będzie komputerem z aplikacjami samym w sobie. Wielu spośród tych, którzy zdecydują się na dużego iPhone’a, będzie go trzymało w kieszeni lub torebce. Do komunikacji ze światem używać będą głównie zegarka.
Mało jeszcze wiemy o Apple Watchu - wiadomo, jednak, że będzie miał trzy wersje: dla wszystkich (sportowy), dla bogatszych (szafirowy) i dla szpanerów (złoty). Każdy tak naprawdę będzie mógł pozwolić sobie na taki zegarek. Osoby, które do tej pory nie nosiły zegarków, zaczną go zapewne kupować, żeby móc nosić ten nowy komputer na ręce i korzystać z udogodnień, jakie oferuje.
Dopiero trzecim komputerem będzie iPad, laptop lub komputer stacjonarny…
Wizja ta jest jednocześnie przerażająca i niesamowita. Jeśli ktoś będzie chciał mieć trzeci komputer, to dopiero wtedy zdecyduje się na coś większego… lub będzie tylko “tego dużego” używał w pracy. W domu pozostanie przy parze iPhone-zegarek.
Rewolucja w produktywności mobilnej… czyli realnej
Dla mnie jako twórcy aplikacji Nozbe i fana produktywności oznacza to tylko tyle, że musimy jeszcze bardziej skupić się na rozwiązaniach mobilnych. Już teraz, uruchamiając Nozbe 2.0, skupiliśmy się na mobile-first - nasza aplikacja jest w pełni mobilna, wersja na komputer jest niejako pochodną. Mimo rewolucyjnych usprawnień, które dopiero co wprowadziliśmy, ja już nie śpię po nocach i myślę o aplikacji na zegarek… i nie mogę się jej doczekać. Będziemy mieli nad czym pracować!
Wiem, dla osób, znających komputery od tych dwudziestowiecznych - stacjonarnych po dzisiejsze MacBooki zachodzące zmiany są niewiarygodne. Ja sam, po tym jak przesiadłem się na iPada, który, tak jak i iPhone, został moim podstawowym komputerem, dużo lepiej rozumiem tę nową “mobilną” rzeczywistość i nie mogę doczekać się mojego nowego iPhone’a 6 połączonego z Apple’owym zegarkiem. To dopiero początek.