Zestaw podcastowy iPadOnly - jak podróżować i nagrywać podcasty bez utraty jakości :-)
👨🏼💻iMagazine
Ostatnio wrzuciłem powyższe zdjęcie na Instagrama i trochę osób pogratulowało mi tego zestawu i zaczęło dokładnie dopytywać jak to możliwe, że nagrywam podcasty w trasie mając do dyspozycji tylko iPhone’a i iPada. To częsty problem szczególnie podczas wakacji, gdy trudno nam zgrać się urlopowo, a chcemy nagrywać regularnie, żeby podcast nie ucierpiał.
Ten felieton jest z wydania z sierpnia 2017 iMagazine
- The Podcast - mój podcast z Radkiem z Nozbe
- Mój zestaw domowo-biurowy
- Zestaw podcastowy podróżny #iPadOnly
- Sprzęt potrzebny do nagrywania podcastu mobilnie
- Wystarczy tak niewiele!
The Podcast - mój podcast z Radkiem z Nozbe
Dwa lata temu wraz z moim iOS deweloperem z Nozbe zaczęliśmy nagrywać podcast po to, by powymieniać się wskazówkami, pomysłami i podzielić się z szerszą publicznością tym, co robimy w Nozbe i nie tylko. Zaczęło się od naszego (już zamkniętego obecnie) Productive! Magazine, potem było o Nozbe i później już o wskazówkach produktywnościowych… i dalej o książkach jakie czytamy (a raczej słuchamy), technologii (jesteśmy oczywiście fanami Apple’a) i nawet o diecie… jednym słowem, po dwóch latach nagrywania podcastu, tematy nam się nie wyczerpują, a liczba słuchaczy rośnie, więc nagrywamy co tydzień, regularnie jak w zegarku. Tak powstał i działa: „ThePodcast.fm”.
Nasz podcast jest po angielsku, co daje nam dodatkową motywację, aby ćwiczyć język i pracować nad słownictwem… i unikać „you know”, „kind of”, „and so on”… i dla mnie dochodzi szczególne wyzwanie, aby mówić wolno (ostatnio występowałem z Wojtkiem w „Nadgryzionych” opowiadając o #iPadOnly i WWDC2017, więc możesz posłuchać jak szybko mówię…).
Tyle słowem wstępu - lubię słuchać podcastów i od ponad dwóch lat lubię je nagrywać - dlatego zależy mi, abym mógł w każdym momencie nagrać nowy odcinek w dobrej jakości. Pierwsze odcinki nagrywaliśmy tylko na EarPodsach… i to było słychać - teraz jest dużo lepiej.
Mój zestaw domowo-biurowy
Zanim przejdziemy do zestawu „iPad Only”, zacznę od tego jak na codzień nagrywam podcasty w moim biurze domowym (krótkie wyjaśnienie: wszyscy w Nozbe pracujemy z domu, nie mamy centralnego biura).
Tutaj główną rolę odgrywa u mnie iMac5K, do którego mam podłączony mikrofon Audio-Technica AT2005USB. Nagrywam za pomocą aplikacji QuickTime, a łączę się z Radkiem przez aplikację Zoom.
W Nozbe do wszystkich spotkań używamy Zooma, bo działa lepiej i bardziej stabilnie niż Skype oraz można podłączyć się do konferencji video na każdym urządzeniu.
I to wszystko. Pokój mam zamknięty na czas rozmowy na klucz, nagrywam w ciszy swoją ścieżkę w QuickTime, mówiąc do tego dedykowanego mikrofonu i wszystko działa rewelacyjnie. W uszach mam słuchawki AirPods i tak słyszę co mówi do mnie Radek - do tego widzę go poprzez Zoom. Potem nasze dwie ścieżki „do kupy” składa Marcin z Nozbe i po wstępnym odsłuchaniu odcinka i poprawieniu ewentualnych błędów, puszczamy podcast w eter.
Zestaw podcastowy podróżny #iPadOnly
Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że od dawna nie mam MacBooka i podróżuję tylko z moim iPadem (obecnie iPad Pro 10,5” - więcej o nim i moich wrażeniach w poprzednim wydaniu iMagazine) i telefonem - iPhone’m 7 Plus.
Niby są to dwa urządzenia mobilne, ale z mojego punktu widzenia to dwa komputery - i obu używam do nagrywania podcastu, gdy jestem w trasie. W skrócie: nagrywam ścieżkę dźwiękową na iPhonie, a iPada używam do rozmowy z Radkiem.
Sprzęt potrzebny do nagrywania podcastu mobilnie
Mikrofon Rode iXY oraz iPhone
Przede wszystkim biorę ze sobą mikrofon Rode iXY - podłączony do iPhone’a za pomocą złącza Lightning. Ważne, żeby na iPhonie mieć zainstalowaną aplikację Rode Rec do nagrywania w jak najwyższej jakości, a w iPhonie włączyć tryb samolotowy, aby żadne powiadomienia nie przeszkodziły w nagrywaniu.
Podstawka pod telefon
Aby mikrofon był na wysokości ust, trzeba go jakoś ustawić - na szczęście iPhone jest płaski, więc mogę go położyć na jakimkolwiek podwyższeniu i działa to doskonale.
iPad i AirPods do kontaktu…
Do rozmowy z Radkiem znowu używam aplikacji Zoom, tylko tym razem na iPadzie. Z nim mam spięte słuchawki AirPods - oczywiście można podłączyć jakiekolwiek słuchawki, bo iPad Pro ma jeszcze wejście „jack”, ale ja wolę AirPods bo i tak zawsze mam je przy sobie.
Po nagraniu….
Po skończeniu nagrania wyłączam w iPhonie tryb samolotowy i od razu prosto z aplikacji Rode Rec wysyłam plik audio do Dropboxa do folderu współdzielonego z Marcinem, naszym magikiem audio.
Wystarczy tak niewiele!
Tak naprawdę oprócz iPada i iPhone’a, które zawsze i wszędzie mam ze sobą, wystarczy dorzucić ten mały i sprytny mikrofonik Rode i mam podróżny zestaw podcastowy.
Oczywiście ważne jest też miejsce, w którym nagrywam - czyli znalezienie spokojnej i cichej sali lub po prostu ustawienie się w pokoju hotelowym tak, by zminimalizować efekt echo… i jakość jest całkiem OK! Jest trochę gorsza niż w biurze domowym, ale bez przesady - i tak jest nieźle.
Co więcej, podczas nagrywania setnego, jubileuszowego odcinka, będąc wyjątkowo w tym samym pomieszczeniu, Radkowi zepsuł się mikrofon. Wtedy nagraliśmy wszystko przy pomocy tego jednego mikrofonu Rode! Możesz to zobaczyć na stronie thepodcast.fm/100. Wybierz opcję ”listen on YouTube” - tam znajdziesz odcinek nagrany na video i zobaczysz ten mikrofon w akcji.
Jakich podcastów słuchasz, jakie nagrywasz?
Przy okazji tego felietonu zapraszam do wymiany zdań na Twitterze (@MSliwinski) - daj mi znać jakich podcastów słuchasz i jakie polecasz! Daj znać, czy słuchasz naszego ThePodcast.fm, „Nadgryzionych”… i jeśli jesteś podcasterem - jakie nagrywasz, a chętnie posłucham - no i jakiego sprzętu używasz do nagrywania - do usłyszenia w eterze!