MS

Hej, tu Michał Śliwiński, założyciel Nozbe - aplikacji do zadań dla nowoczesnych przedsiębiorców i ich zespołów. Po polsku piszę o produktywności. Wierzę, że praca to nie jest miejsce do którego idziesz, ale to co robisz.

🥳 ✅ Get 3️⃣ MONTHS of Nozbe FREE 🖤 BLACK FRIDAY 🙏 👍

Kontrowersyjne decyzje biznesowe, czyli co mają wspólnego iPad Pro M4 i Wiadomości w Nozbe?

👨🏼‍💻iMagazine

To jest mój pierwszy felieton pisany do Ciebie, drogi czytelniku, na nowym iPadzie Pro 13” z procesorem M4. Mam tego iPada od niecałych dwóch tygodni i ciągle nie mogę się nadziwić jak podobny jest do tego “starego” z procesorem M1 a jednocześnie jak bardzo się od niego różni. Szczególnie to widać pod względem grubości, a raczej “cienkości”, oraz ekranu, pracy na baterii i jeszcze bardziej w połączeniu z nową klawiaturą Magic Keyboard. I dzisiaj będzie i o tym, i trochę filozoficznie o decyzjach biznesowych, które na początku wydają się dziwne, lub nawet głupie, ale okazuje się, że zmieniają charakter produktu. To wszystko z punktu widzenia osoby #iPadOnly - pracującej głównie na iPadzie od 12 lat - oraz prowadzącej biznes skupiony na produktywności od 17 lat. Zaczynajmy:

Kontrowersyjne decyzje biznesowe, czyli co mają wspólnego iPad Pro M4 i Wiadomości w Nozbe?

Ten felieton jest z wydania z lipca 2024 iMagazine

Po co komu cieńszy iPad Pro? Czy o to ktoś prosił?

Jak pisałem miesiąc temu w moich pierwszych wrażeniach odnośnie nowych iPadów, Apple zrobiło coś bardzo kontrowersyjnego, czyli odchudziło największego iPada Pro - tego 13-sto calowego. Zamiast 6,4 mm grubości, nowy iPad ma tylko 5,1 mm grubości. Dla porównania, iPhone 15 Pro ma 8,2 mm grubości, czyli iPad Pro był zawsze od niego cieńszy. Teraz największy iPad jest w ogóle najcieńszym produktem w historii firmy. Wow.

Większość reakcji w Internecie na taką zmianę była krytyczna. Po co to komu? Nikt nie prosił o chudszego iPada Pro! Dajcie nam większą baterię! Na pewno teraz będzie się wyginał jak nigdy! Apple nie wie po co ludzie używają iPada Pro!

Cienkość iPada Pro zmienia i ulepsza jego tożsamość!

Wprawdzie mam tego iPada na razie krótko, ale jak tylko przerzuciłem się ze starego, to pracuję na nim non-stop, więc moje wrażenia są bardzo intensywne. I teraz rozumiem decyzje związane z tym urządzeniem znacznie lepiej.

Nowy iPad Pro stał się dużo bardziej tabletem. Dzięki temu, że jest cieńszy i lżejszy o ponad 100 gram od poprzednika, używam tego iPada dużo częściej jako tabletu bez klawiatury. Chcę coś poczytać czy poprzeglądać wiadomości? Odpinam go z klawiatury i trzymam w ręku. I mam z tego dużo większą frajdę. Ta zmiana sprawiła, że ten ogromny i dosyć nieporęczny tablet stał się znowu fajnym i wygodnym kawałkiem szkła i aluminium. Te 100 gram stanowi niejako granicę między “czasami potrzymam go jedną ręką, ale jest ciężko” a “trzymam go w jednej ręce i jest OK”.

Nie ukrywam, że warto było tą granicę przekroczyć. Szczególnie mając na pokładzie nowy ekran OLED, na którym oglądanie filmów właśnie trzymając tablet w ręku jest po prostu przyjemne.

Można mieć ciastko i zjeść ciastko? Bateria i wytrzymałość iPada Pro M4 jest nie do przecenienia.

Nie będę za bardzo komentował tego, jak bardzo niesamowite jest to, że iPad Pro ma procesor M4, czyli najszybszy w całej linii produktów Apple. W testach Geekbench mój leciutki i cieniutki tablet roznosi nawet MacBooki Pro. Ale nie to jest ważne, bo niestety iPadOS nie wykorzystuje tej mocy.

Ale jest znacznie efektywniejszy w pracy na baterii. Bardzo.

Szczególnie to odczuwam pisząc do Ciebie te słowa. Mam otwartą aplikację iA Writer na cały ekran i po godzinie pisania procent użycia baterii spadł tylko minimalnie. Połączenie efektywności M4 i ekranu OLED robi swoje. Mam naprawdę wrażenie, że inżynierom z Apple udało się zarówno zjeść ciastko jak i ciągle je mieć! Wstawili mniejszą baterię do iPada, uczynili go lżejszym, a przy okazji on pracuje na baterii dłużej, niż jego poprzednik.

Nie wiem o ile dokładnie dłużej, ale moje wrażenie jest, że teraz znacznie bardziej realne jest 10 godzin pracy, które reklamuje producent. Znowu, dla kogoś, kto ten sprzęt wszędzie ze sobą bierze i pracuje z różnych miejsc, niższa waga i lepsza praca to parametry, które biorę w ciemno za każdym razem!

Przy okazji YouTuberzy przetestowali wytrzymałość nowej i cieńszej konstrukcji iPada i wyszło na to samo, czyli wcale się nie będzie “gniotsa i łamiotsa”. Mój 3-letni M1 iPad Pro jest ciągle prosty i wygląda jak nowy, pomimo że do nie jednego plecaka go upychałem na siłę w podróży.

Klawiatura Magic Keyboard jest też lżejsza i wytrzymalsza!

Podróżuję zawsze z Pencilem i klawiaturą Magic Keyboard. Ta nowa jest o 50 gram lżejsza. To w sumie daje oszczędności w wadze kompletu na poziomie 150 gram i całość porównywalna jest do MacBooka Air. Coś takiego można codziennie nosić i tego nie odczuć.

Bardzo dobra decyzja odnośnie aluminium w środku klawiatury. Moje nadgarstki wolą opierać się na takiej chłodnej powierzchni przy pisaniu dużo bardziej, niż na materiale jaki był w poprzedniej wersji. Generalnie ta klawiatura to pełnoprawna wersja 2.0.

Do czego jednak mogę się przyczepić to decyzja aby w klawiaturze nie zrobić żadnego małego wycięcia na palec lub paznokieć. Bardzo trudno się teraz iPada z klawiaturą “otwiera”. Detal, a by ucieszył.

Decyzje Apple wpłynęły na tożsamość produktu!

Teraz iPad Pro dużo bardziej wyraziście różni się od MacBooka Air. Jest bardziej tabletem a jednocześnie jest świetnym laptopem, ale z mniej wszechstronnym systemem operacyjnym. Nikt nie prosił Apple o cieńszego tableta, ale z mojego punktu widzenia jako jego zagorzałego użytkownika, nie wiedziałem, że właśnie tego chciałem. Teraz wiem i nie oddam. Ten iPad Pro to znacznie większa frajda z pracy niż z poprzednim, a myślałem, że to będzie już niemożliwe. Nowy poziom pracy #iPadOnly!

Kontrowersyjne decyzje biznesowe, czyli co mają wspólnego iPad Pro M4 i Wiadomości w Nozbe? iphone

I co to ma wspólnego z Nozbe i naszą najnowszą funkcją: “Wiadomości”?

Zarzekam się, że te ostatnie paragrafy to nie reklama mojej aplikacji, ale bardziej dywagacje właściciela firmy, który uwielbia tworzyć swój własny produkt. Wiem, że wśród czytelników iMagazine jest wielu przedsiębiorców i właśnie dla nich te poniższe słowa jak przykład wewnętrznej walki między tym, czego klient chce, a co myśli, że chce.

Jak dać klientowi coś nowego, o co wcale aż tak bardzo nie prosił, albo prosił w sposób pokrętny, aby na koniec był zadowolony i co więcej, aby trochę wpłynąć na tożsamość produktu lub usługi, jaką się oferuje. Trochę właśnie jak ten cieniutki 13-sto calowy M4 iPad Pro…

Zacznijmy od kontekstu. Moja aplikacja, Nozbe, powstała jako narzędzie do “Getting Things Done”, czyli do efektywnego załatwiania spraw. Na początku powstała tylko dla mnie, obecnie można używać skutecznie w zespole. Mamy prostą strukturę opartą o projekty, zadania i komentarze, czyli organizujemy duże sprawy do zrobienia w formie projektów, do których dodajemy zadania a w nich doprecyzowujemy szczegóły za pomocą komentarzy. Proste ale bardzo skuteczne.

Naszym motto jest praca asynchroniczna, o której już nie raz pisałem na łamach iMagazine. Chodzi o to, że jak przygotowuję zadanie dla kogoś i mu je przekazuję, to nie oczekuję odpowiedzi od razu, ale ufam, iż ta osoba zajmie się tematem jak będzie miała na to przestrzeń. Chodzi o to, aby każdy miał możliwość pracy w skupieniu nad swoimi sprawami lub dawania dobrej informacji zwrotnej innym, bez ciągłego przeszkadzania i powiadamiania o nowych sprawach. Promujemy taką pracę bo jest ona bardziej efektywna i spokojniejsza.

Wiedząc to, od zawsze stroniliśmy do dodawania opcji “czatowania” w Nozbe. Do tego używaliśmy aplikacji takich jak Slack czy MS Teams lub po prostu iMessage. Nie chcieliśmy czegoś takiego w Nozbe, aby nie zepsuć naszej misji propagowania pracy asynchronicznej.

Ale…

Zauważyliśmy jednak, że wysyłanie wiadomości nie związanych z konkretnym zadaniem czy projektem jest integralną częścią komunikacji w zespole. Czy tego chcemy, czy nie, to się nie zmieni. Chcesz pogadać z kimś jeden na jeden? Lub umówić się na roboczą kawę? Lub spytać się “co słychać”? Lub zwrócić komuś prywatnie na coś uwagę? Trzeba mieć taką możliwość…

I tak oto powstała nowa funkcja w Nozbe: “Wiadomości”.

Czyli możliwość wysyłania wiadomości jeden na jeden do innych osób w zespole. Ale spróbowaliśmy zrobić ją w naszym stylu, czyli tak jak z iPadem M4, “diabeł tkwi w szczegółach”:

Takie wprowadzenie Wiadomości w Nozbe zmieniło też trochę tożsamość produktu. Z aplikacji do zarządzania zadaniami i projektami, stała się jeszcze bardziej pełnoprawnym narzędziem do całościowej komunikacji w zespole lub firmie. Oczywiście, jeśli ktoś lubi pracę na czacie typu Slack lub MS Teams, to Nozbe nie będzie tutaj w stanie konkurować, ale jak ktoś chce narzędzia do uporządkowania spraw z elementem czatu, to wtedy Nozbe staje się dobrą opcją.

Dodanie Wiadomości do naszej aplikacji wcale nie było tak oczywiste jak się wydaje. Wewnętrznie w firmie kłóciliśmy się na ten temat nie raz i bardzo uważnie wdrażaliśmy ten pomysł. Sami widzimy, że nam się sprawdza, a nasi klienci już to ocenią w swoim czasie. Jak na razie pierwsze opinie są bardzo pozytywne!

Co nieoczywistego możesz zrobić w Twoim biznesie aby usprawnić jego tożsamość?

Zastanów się, czy jest coś takiego mało oczywistego, co można dodać lub zmienić w firmie, aby dać klientom lepszą jakość, o którą potencjalnie wcale nie prosili, ale by ich ucieszyła?

Myślę, że tak jak Apple, dążyło do tego aby iPad Pro był tym “najlepszym tabletem”, dlatego pocisnęli z jego wagą, cienkością i parametrami, o które niby klienci nie prosili, ale tak jak ja, teraz by nie oddali. Osobiście zawsze chciałem, aby Nozbe było tym głównym narzędziem do produktywnej komunikacji w zespole… i ta nowa funkcja nas do tego celu prowadzi.

Takie dążenia czasami powodują, że musimy się wewnętrznie nieźle pokłócić. Musimy zakwestionować nasze wcześniejsze decyzje biznesowe. Ale na koniec myślę, że warto. I taka droga biznesowa jest właśnie tym powodem, dla którego robię to co robię i tak bardzo interesuję się technologią i ciągle mi się nie nudzi.

Przy okazji życzę Tobie świetnych wakacji. Jak nie pracujemy i odpoczywamy, to nasz umysł może nam podsunąć właśnie takie niekonwencjonalne pomysły. Wsłuchaj się w nie i zapisuj je. Może niektóre z nich w przyszłości okażą się dla Ciebie strzałem w “dziesiątkę” w rozwoju Twojego biznesu? Powodzenia!

Czwartek, 1 sierpnia 2024 /pl/messages/