Nowy iPadOS15 to kamień milowy na drodze do profesjonalnej pracy #iPadOnly i większej produktywności!
👨🏼💻iMagazine
Właśnie zakończyła się konferencja WWDC organizowana przez naszą ulubioną firmę sadowniczą, na której zaprezentowano nowości w ich systemach operacyjnych. Mnie oczywiście najbardziej interesowało, co otrzyma iPadOS. Już w zeszłym miesiącu pisałem o wyjątkowych cechach iPada, które sprawiają, że pracując na tym sprzęcie, jestem bardziej produktywny. Teraz rozwinę ten temat, uwzględniając nowe funkcje iPadOS15.
Ten felieton jest z wydania z lipca 2021 iMagazine
- Dlaczego testuję już iPadOS15?
- Czego nie ma w iPadOS15?
- Co w iPadOS15 zostało znacznie ulepszone?
- Wakacje z iPadOS15!
Dlaczego testuję już iPadOS15?
Choć iPadOS15 będzie dostępny dla wszystkich dopiero jesienią, ja mam go od ponad tygodnia. Tak, wiem, nie powinno się instalować na głównym sprzęcie systemu w wersji beta i pewnie po wgraniu beta 2 czy 3 będę tego żałował, ale robię to dla Ciebie, drogi czytelniku. Chciałem nie tylko mieć dostęp do nowych funkcji, ale faktycznie z nimi trochę “pożyć” i zobaczyć, czy rzeczywiście usprawniają pracę.
Wersja beta 1 iPadOS15 na szczęście jest w miarę stabilna. Da się na niej pracować, chociaż czasami Safari pada bez powodu, a niektóre nowe funkcje nie do końca działają. Po tygodniu zabawy widzę, że usprawnienia iPadOS15 warte są tych drobnych niedogodności. Najważniejsze, że moje główne aplikacje do pracy: Nozbe Personal, Nozbe Teams, Slack, Textastic, iA Writer (w którym piszę ten tekst) czy WorkingCopy, funkcjonują bez zarzutu. Niektóre skróty w aplikacji Siri Shortcuts zawodzą, więc będę musiał je albo poprawić albo poczekać na kolejne bety systemu.
Czego nie ma w iPadOS15?
Zacznijmy od rozczarowań. Na co liczyłem, a czego nie dostałem?
Przede wszystkim brakuje mi lepszego wsparcia dla zewnętrznych monitorów. Jestem szczęśliwym posiadaczem dobrego monitora 4K, który można podłączyć do “komputera” za pomocą kabla USB-C. Niestety po podłączeniu do iPada, widać na nim jedynie lustrzany obraz treści i nic więcej.
Drugi problem to brak (dostępnej na Macu) możliwości wyboru i ustawiania różnych źródeł audio i video. Z tego powodu, korzystając z serwisu StreamYard, nie mogę nagrywać podcastu “NieMaBiura” czy “NoOfficeFM” na iPadzie. Nie da się np. podłączyć mikrofonu przez USB-C i słuchawek przez Bluetooth i zarządzać tymi źródłami. Szkoda.
Z jednej strony są to funkcje dla bardzo zaawansowanych użytkowników, więc rozumiem, że nie były dla Apple priorytetem. Z drugiej jednak - ich brak musi wynikać z ograniczeń oprogramowania, ponieważ na iPadzie z procesorem M1 i wyjściem Thunderbolt obie te rzeczy powinny działać!
Co w iPadOS15 zostało znacznie ulepszone?
Przejdźmy do pozytywów, których jest naprawdę sporo. Są to funkcje, z których już na codzień korzystam i do których błyskawicznie zdążyłem się przyzwyczaić.
Split View jest znacznie lepsze!
Pracuję w trybie #iPadOnly i nie chcę, aby iPad stał się Macbookiem Air. Nie chcę więc MacOS na iPadzie. Nie potrzbeuję wielu okienek. Moim zdaniem iPad powinen zostać w tym aspekcie iPadem i tak dalej jest. W iPadOS15 wdrożono jednak usprawnienia w zarządzaniu oknami. Kluczem jest wprowadzenie menu trzech kropek nad każdym oknem otwartej aplikacji.
Dzięki temu:
- Można szybko wprowadzić okno otwartej aplikacji w “Split view” czy “Slide over”.
- Dzięki delikatnemu podświetleniu tego menu widać, która aplikacja w “Split view” jest w danym momencie aktywna. Wreszcie!
- Mając kilka otwartych okien tej aplikacji, możesz je zobaczyć na dole ekranu w formie wirtualnej “półki”, (ang. “shelf”) i w razie czego dodać nowe okno.
Dzięki temu małemu menu, różne formy ustawień okien są bardziej odkrywalne, a zarządzanie nimi jest znacznie uproszczone.
Ale to nie koniec! Mamy też nowe skróty klawiszowe, dzięki którym obsługuje się “Split View” czy “Slide Over” za pomocą podłączonej klawiatury! Dla użytkowników Magic Keyboard to wielkie udogodnienie, ponieważ w iPadOS klawisz “globusa” do zmiany języka, stał się jeszcze klawiszem kontrolnym (jak “Control”, “Option” czy “CMD”).
Oto przykłady zasosowania:
- Chcesz zobaczyć dostępne skróty klawiszowe do zarządzania oknami? Globus + CMD i widzisz wszystkie opcje.
- Chcesz dodać drugie okno do obecnie otwartej aplikacji w Split View? CMD + Control + Strzałka w prawo lub lewo (zależy, po której stronie chcesz umieścić nowo-wybrane okno). Następnie strzałakami wybierasz z “Home Screen” aplikację, której potrzebujesz, potwierdzasz Enterem i już masz obie aplikacje w Split View.
- Chcesz wyświetlić aktywną aplikację na pełnym ekranie? Wystarczy Globus + F.
- Chcesz zobaczyć, jakie aplikacje są otwarte na iPadzie? Globus + strzałka w górę.
- Chcesz przeskakiwać między oknami otwartych aplikacji? Globus + strzałki w prawo lub lewo.
I do tego bezpośrednio w widoku wszystkich otwartych okien możesz przestawiać kolejność okien oraz dodawać je do innych w “Split view”, jeśli zechesz.
Zarówno gesty są lepsze i łatwiejsze do zrobienia jak i wsparcie dla klawiatury jest znacznie lepsze!
Manewrowanie oknami w iPadOS15 stało się znacznie prostsze. Niestety ciągle jeszcze mam w głowie utarty stary gest szukania aplikacji do “Split View” przez szukanie “Docka”, ale myślę, że szybko się tego oduczę.
“Quick notes” do notowania czegoś “na szybko”
Jako fan produktywności, zawsze tłumaczę wszystkim, że sprawy trzeba zapisywać, a nie próbować zapamiętywać. Wreszcie iPadOS15 wprowadza coś, co pomoże pielęgnować ten nawyk. W każdym widoku i aplikacji można uruchomić małą notatkę do zapisania czegoś na szybko. Jak cyfrowa karteczka “post-it”.
Dzięki temu już nigdy o niczym nie zapomnisz. W wersji beta 1 ta nowa funkcja ma jeszcze kilka niedociągnięć, ale działa całkiem sprawnie. Można ją wywołać albo za pomocą skrótu klawiszowego Globus + Q albo za pomocą Apple Pencil i gestu “smyrgnięcia” od prawego dolnego rogu iPada.
Jeśli chcesz zapisać link do strony WWW, wystraczy jedno tapnięcie. Możesz na tej stronie zaznaczyć też tekst i w menu wybrać opcję “Dodaj do Quick Note”, a zaznaczony tekst zostanie wklejony do notatki i pozostanie zaznaczony bezpośrednio na tej stronie!
Jeśli kiedyś wrócisz do tej strony, system zasugeruje w prawym dolnym rogu, że masz już dotyczącą jej notatkę, którą łatwo przywołać.
Ta mała, ale zintegrowana z systemem funkcja spowoduje niestety, że inne aplikacje do notatek na iPadzie nie będą miały szans w konkurencji z Apple Notes. Będzie to prawdopodobnie tzw. “killer feature”.
Zapisane Quick Notes można potem w aplikacji Notatki znaleźć w nowej sekcji “Quick Notes”. Co ciekawe, mój iPhone z iOS14 nie ma tej nowej sekcji, ale te notatki zapisane na iPadzie pojawiają się na ogólnej liście notatek iCloud.
Pozostałe usprawnienia iPadOS15
Oprócz powyższych dwóch nowości, które uznałem za naprawdę pomocne, pojawiły się także inne, mniej rewolucyjne zmiany.
- Widgety znane z iOS mogą być ustawiane gdziekolwiek na ekranie iPada. Nareszcie!
- Mamy nowe tryby systemu - jak na iOS - prócz “Nie przeszkadzać” można też ustawić własne ustawienia “pracy w skupieniu” i dostosować iPada do czasu “po pracy”.
- Aplikacja “Files” (Pliki) działa sprawniej i pokazuje pasek postępu podczas kopiowania dużych plików z zewnętrznych źródeł, np. dysku Thunderbolt czy karty pamięci.
- Aplikacja Safari nie jest już taka, jak była: można grupować karty, których wygląd także się zmienił. Wiele osób krytykuje ten redesign, ale mi się bardzo podoba.
- Safari będzie obsługiwało rozszerzenia przeglądarki, czyli “web extensions”. Jeszcze nie zdążyłem się tym pobawić, ale już się cieszę, że przeglądarkę na iPadzie będzie można wzbogacić o dodatkowe funkcje, jak to ma miejsce od zawsze na Macu.
- Z pierwszych testów wynika, że iPadOS15 ciągle ogranicza pamięć RAM dla aplikacji do 5GB. Widać jednak, że na iPadach z 16GB RAM trochę więcej aplikacji siedzi w pamięci niż tych z 8GB. Jak na razie różnica nie wygląda dramatycznie, ale to się jeszcze może zmienić.
Wakacje z iPadOS15!
W lipcu i sierpniu będę pracował mniej niż teraz, ponieważ wybieram się w rodzinne strony, aby odpocząć i aby moje dzieci mogły spędzić czas z dziadkami. Zabieram ze sobą tylko iPada, więc iPadOS15 będzie moim głównym systemem operacyjnym.
Te słowa piszę jeszcze na iPadzie 11” z roku 2020, ale sierpniowy felieton popełnię już pewnie na iPadzie M1 13”. Oczywiście też z iPadOS15 na pokładzie. Dla bezpieczeństwa zostawiam sobie iOS14 na iPhonie 12 mini, aby w razie czego móc się ratować.
Podczas wakacji skupię się na ostatnich szlifach mojej książki “No Office” o pracy i zarządzaniu firmą, która nie ma biura. Na wrzesień przewidziałem premierę. Cała książka będzie napisana w pełni na iPadzie.
Nie ma biura. Nie ma komputera. Jest iPad. I jest robota do wykonania na nim! Miłego odpoczynku i dobrego balansu między pracą a urlopem życzę także Tobie!