Apple Park - piękne biuro, które nie nadaje się do pracy…
👨🏼💻iMagazine
Dzisiaj będzie o Apple’u i produktywności… w ich nowym biurze „Apple Park”, lub jak niektórzy uważają - stacji kosmicznej, która wylądowała w Kalifornii. Pamiętam, jak jeszcze w roku 2011 Steve Jobs osobiście przedstawił ten projekt przed radą miasta Cupertino: niesamowite, ogromne biuro „z kosmosu” w kształcie pierścienia wykonanego ze szkła… i wokół same drzewa i mnóstwo zieleni… Pomyślałem sobie wtedy, że pomimo iż bardzo lubię moją pracę z domu w modelu „No Office”, to właśnie powstaje prawdopodobnie jedyne biuro na świecie, do którego mógłbym chodzić i w którym mógłbym pracować… Niestety, mój entuzjazm był przedwczesny - to biuro jest może piękne, ale niestety nie nadaje się zupełnie do pracy… ale o tym za chwilę.
Ten felieton jest z wydania z września 2017 iMagazine
- Dlaczego pracujemy w Nozbe w modelu „No Office”?
- Piramida komunikacji
- Dlaczego Apple Park jest takim świetnym budynkiem?
- Apple Park to jednak „open space”…
- Współpraca to nie otwarte biura - ale dobre narzędzia i nawyki!
- Zapraszam Tima Cooka lub Jonny’ego Ive’a do „otwartego biura”
Dlaczego pracujemy w Nozbe w modelu „No Office”?
W mojej firmie każdy pracuje z domu i jest ku temu wiele powodów, które można zawrzeć w takim sloganie: praca to nie jest miejsce, do którego się chodzi, to coś, co się wykonuje. Poza typowymi plusami takiej pracy jak elastyczność miejsca i czasu pracy czy zatrudnianie niezależnie od tego gdzie się mieszka, jedną z głównych zalet pracy z domu jest fakt, że mamy po prostu dużo „świętego spokoju” - czyli możemy w skupieniu pracować i wykonywać nasze zadania.
Piramida komunikacji
W Nozbe wprowadziliśmy piramidę komunikacji, którą szerzej opisuję w mojej książce „NoOffice Apps” (do pobrania za darmo z mojej strony sliwinski.com). W skrócie chodzi o to, że komunikacja w zespole powinna wyglądać jak piramida, która ma następujące poziomy:
- Praca w skupieniu jest podstawą tej piramidy - i jej powinno być jak najwięcej. Każdy z nas musi mieć jak najwięcej czasu na wykonanie swojej pracy bez przerywników i rozpraszaczy.
- Informacja zwrotna, czyli wysyłanie efektów naszej pracy do pozostałych członków zespołu z prośbą o pomoc, feedback i komentarze. My wykorzystujemy do tego komentarze, w których prosimy o feedback kogoś z zespołu. Delegujemy sobie takie zadania we współdzielonych projektach w Nozbe.
- Komunikacja w czasie rzeczywistym przez chat jest dopiero trzecim etapem. To sytuacje, w których wymagana jest szybka informacja zwrotna - dopiero tutaj wkracza chat typu Slack czy iMessage.
- Rozmowy audio - czyli dzwonienie do kogoś, aby coś ustalić, szybko porozmawiać “jeden na jeden”. Do tego używamy FaceTime Audio, Skype lub zapomnianą już przez niektórych appkę Telefon na iPhonie.
- Spotkania - czyli spotkanie kilku osób naraz, aby coś omówić. My z racji pracy na odległość używamy Zoom video lub Skype video.
Skoro te wszystkie etapy tworzą piramidę, to znaczy, że najwięcej czasu powinniśmy spędzać w pracy w skupieniu, a najmniej na spotkaniach, prawda?
Taki styl pracy dotyczy nie tylko programistów - praktycznie każdy, kto używa do pracy głównie swojej głowy, a nie siły mięśni, powinien pracować w ten sposób. W naszym 22-osobowym zespole każdy to sobie ceni - od osób z działu wsparcia klienta, poprzez programistów czy osób z marketingu, na szefie kończąc…
Dlaczego Apple Park jest takim świetnym budynkiem?
Wróćmy do głównego tematu tego artykułu, czyli nowego biura naszej ulubionej firmy sadowniczej - Apple Park. Jest to piękny budynek, który sprawia wrażenie zbudowanego prawie w całości ze szkła - podobnie jak sklepy Apple Store na całym świecie (poza Polską niestety).
Do tego jest budynkiem bardzo ekologicznym, zasilanym bateriami słonecznymi i otoczony ogromną liczbą specjalnie zasadzonych drzew.
W dodatku ma niesamowitą kawiarnio-jadalnię, które ma pełnić rolę idealnego miejsca spotkań pracowników z różnych działów, gdzie mogą wymieniać się pomysłami przy posiłku lub kawce.
Jest to piękny budynek, który zdaje się być czymś zupełnie nowym w świecie biurowców - czymś, czego do tej pory nie widzieliśmy. Powiewem świeżego powietrza w budownictwie Doliny Krzemowej… ale czy na pewno?
Apple Park to jednak „open space”…
Czar zaczyna pryskać teraz, kiedy o tym budynku dowiadujemy się coraz więcej. Docierają do nas pierwsze informacje, jak ten enigmatyczny biurowiec będzie wyglądał w środku. A tam jest coś, co znamy z wielu biurowców, szczególnie w Dolinie Krzemowej - czyli koncept tak zwanego „open space” - czyli „otwartej przestrzeni”.
Tak funkcjonuje większość firm w Dolinie. Nowe biuro Facebooka to jedna wielka otwarta przestrzeń. Inne biura pozostałych firm technologicznych nie są może tak ogromne, ale koncept jest ten sam - duże pomieszczenie i mnóstwo biurek oddzielonych od siebie tylko monitorami lub małą przegródką.
Skoro wszyscy tak pracują w świecie technologicznym, to musi być słuszne podejście, prawda?
NIE. Patrząc na naszą Piramidę Komunikacji widać wyraźnie, że podstawą jest praca w skupieniu, a nie spotkania - a jak można się skoncentrować na pracy, jeśli siedzisz w jednym pomieszczeniu z kilkudziesięcioma innymi osobami?!
Jednak z jakiegoś powodu ten koncept jest powielany w większości firm, które odwiedzam. Że niby takie siedzenie w jednej hali i wzajemne przekrzykiwanie się wspiera wymianę pomysłów i współpracę.
Ten mit został już dawno obalony, szczególnie dobitnie w książce z lat 90-tych „Peopleware”. Teraz mamy rok 2017 i nawet Apple, firma znana z innowacyjności i innego podchodzenia do spraw… robi ten sam błąd, co wszyscy.
Tak, piękne czyste biurka i w pełni przeszklone sale konferencyjne wyglądają świetnie na zdjęciach, ale w ogóle się nie sprawdzają w rzeczywistości - jak można pracować w skupieniu, jeśli w okół jest harmider i hałas, a w dodatku w każdej chwili ktoś może po prostu podejść do nas i przerwać nam pracę?
Współpraca to nie otwarte biura - ale dobre narzędzia i nawyki!
Wciąż nie rozumiem, dlaczego nawet Apple nie potrafił oprzeć się koncepcji otwartego biura i popełnił ten sam błąd, co reszta firm z Doliny Krzemowej. W pracy nie chodzi przecież o jej ilość, ale o jej jakość! Lepiej zainwestować w osobne biura i mieć mniej pracowników, którzy pracując w skupieniu wykonują wartościową robotę - niż mieć ich więcej, ale nie dać im szansy użyć ich szarych komórek w 100%.
Tak jak opisywałem to na początku tego artykułu, dobrze ustawiona piramida komunikacji gwarantuje więcej czasu na pracę, mniej na spotkania, a jednocześnie wcale nie wyklucza współpracy między ludźmi i wymiany poglądów. Pomimo tego, że pracuję z domu, mam stały kontakt z zespołem Nozbe - ciągle nad czymś pracujemy razem, wciąż podejmujemy wspólne decyzje albo o coś się kłócimy.
Jeśli nie wiadomo o co chodzi… chodzi o pieniądze?
Przecież Apple to najbogatsza firma na świecie? Naprawdę rozumiem, kiedy firmy nie mają pieniędzy na biuro dla każdego i próbują się jakoś pomieścić… ale wtedy wybrałbym szczerze mówiąc pracę z domu, niż chodzenie do głośnego biura. A wyposażenie pracownika do pracy z domu jest sporo tańsze niż płacenie miesięcznie za metry kwadratowe powierzchni biurowej…
Nie wszyscy w Apple są zachwyceni nowym podejściem do otwartych biur…
Wcale się temu nie dziwię. Jak widać, ja też nie jestem, a wcale tam nie pracuję… ale słyszałem jak John Gruber wspomniał o historii jednego z szefów w Apple, Johny’ego Srouji (odpowiedzialnego za procesory A10, A11 w iOS), który jak zobaczył otwarte plany Apple Park, to podobno wymusił na firmie zbudowanie mu innego budynku z „normalnymi” biurami.
Zapraszam Tima Cooka lub Jonny’ego Ive’a do „otwartego biura”
Generalnie zasada często jest taka, że szefowie mają swoje dedykowane biura, a pracownicy już nie. Uważam, że jest to co najmniej nie fair - jeśli jako szef podejmujesz decyzję o tym, aby twoi wysoko wykwalifikowani pracownicy mieli pracować w otwartej przestrzeni, to daj przykład i też tak pracuj. Wtedy przynajmniej taka decyzja będzie świadomą polityką firmy, a nie sposobem na wątpliwe oszczędności.
No i zachęcam do przestudiowania naszej „Piramidy Komunikacji” i ustawienia pracy w swoim zespole w taki sposób, aby postawić na pracę w skupieniu i ograniczyć spotkania do minimum, a te, które muszą już się odbyć, aby były konstruktywne i dobrze przygotowane.
Zdjęcie Apple Park z Wikipedii